Curlmelon krem- pierwszy BS od HTC

Autor:

Z pewnością pamiętacie o żelu Curlmelon, którego używam namiętnie od lipca zeszłego roku. Od jakiegoś czasu w serii wyszedł również krem do loków (odżywka bez spłukiwania), którego również używam. Dzisiaj w końcu przychodzę do Was z recenzją i zdjęciami efektów 🙂

Co znajdziemy w składzie Curlmelona?

Jak zawsze jest to składowa perełka! Jak z resztą wszystkie kosmetyki od Agnieszki! 🙂 Zawiera w składzie olej pracaxi, masło moringa. Jak kilka innych kosmetyków od HTC zawiera również kompleks  Rep’Hair®, który zawiera naturalne cząsteczki podobne do ceramid, dzięki którym powierzchnia włosa jest gładka i błyszcząca, dokładnie tak jak po kosmetykach z silikonem.

Curlmelon zawiera też kompleks Activoil™ Kerox-Pro™ dzięki któremu krem na właściwości termoochronne oraz daje nam ochronę przed UV. Dodany do składu kwas erukowy, daje jedwabistość oraz silikonowe wykończenie włosa.

Odżywka pachnie tak samo obłędnie jak żel- soczystymi i słodkimi arbuzami <3 Opakowanie ma 200ml, kosztuje 75zł.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Isodecyl Oleate, Diethylhexyl Succinate, Cetyl Alcohol, Moringa Oil/Hydrogenated Moringa Oil Esters, Dicaprylyl Carbonate, Laurdimonium Hydroxypropyl Wheat Protein, Cetyl Palmitate, Behentrimonium Methosulfate, Pentaclethra Macroloba Seed Oil, Behenyl/Stearyl Aminopropanediol Esters, Tocopheryl Acetate, Raphanus Sativus (Radish) Seed Extract, Magnolia Officinalis Bark Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Octyldodecyl Oleate, Octyldodecanol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Oryza Sativa (Rice) Starch, Sodium Levulinate, Potassium Sorbate, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Parfum.

Jak Curlmelon sprawdził się na moich włosach?

Zacznijmy od tego, że Curlmelon zamknięty jest w opakowanie z pompką, takie samo jak żel Lemonlemur. Jest to idealne rozwiązanie, bo dzięki temu, trudniej przesadzić z ilością. Na moje włosy do łopatek spokojnie wystarczy jedna pompka, jeśli użyłam maski z większą ilością emolientów (np. Biany), daję go dosłownie pół pompki. Kosmetyk jest mega kremowy. Cudownie wczasuje się we włosy. Po nałożeniu włosy, są moim zdaniem fajniejsze niż po Cantu.

W moim przypadku, kluczowe jest żeby nie przesadzić z ilością. Ponieważ krem jest bardzo treściwy. Lepiej dać go ciut mniej. Tak samo z resztą jak w przypadku Cantu Aktywatora. Less is more 🙂 przez to, krem jest też mistrzem wydajności. Używam go przynajmniej raz w tygodniu (czasem częściej), podzieliłam się nim z bratową, a mam jeszcze ponad połowę opakowania!!

Skręt włosów jest po nim pięknie podbity, loki są mięciutkie i sprężyste. UWIELBIAM!! 🙂 Ale, aleeeee… czy tylko mając loki można go używać? Moim zdaniem nie. Ponieważ sama używam go również wtedy kiedy trochę chcę włosy dociążyć a nie koniecznie skręt wydobywać. Myślę, że idealnie sprawdzi się przy prostych włosach jako kremowa odżywka na końcówki, aby je wygładzić i dociążyć, dodać im sprężystości.

A teraz czas na moją ulubioną część postu, ale też myślę, że dla Was najbardziej interesującą:

Efekty na moich włosach:

Mycie OatMe +MerHair+ odrobina Liquid Gold na końce, Stylizacja: BS Curlmelon, Lemonlemur, Pianka Tigi
Krem Curlmelon + Żel Taft Złoty
Tu akuurat fotka przed odgnieceniem 🙂 BS Curlmelon, Cantu Custard, Złoty Taft
krem i żel Curlmelon +żel Lemonlemur. Włosy schły same 🙂
Trio HTC: Curlmelon Bs i żel, Żel Lemonlemur. Podsuszone dyfuzorem 🙂

Jak widać na zdjęciach. Po użyciu kremu, włosy są błyszczące, skręt fajnie podbity. U mnie też dużą różnicę na włosach, robi sposób suszenia, o czym nie raz już Wam pisałam. Gdy podsuszę loki, skręt zawsze mam dużo fajniejszy 🙂

Jeśli chcecie poznać inne kosmetyki HTC, które już testowałam, wystarczy kliknąć tutaj:

Myjadło Fluffy

Myjadło Murky

Żel do włosów CurlMelon

Maski Biana i Oatme

Żel Lemonlemur

Szampon DragonWash

Odżywki Merhair oraz Liquid Gold

0
Brak tagów 0