Hydrolaty- często są pomijane w pielęgnacji, ponieważ mało osób wie, jak je stosować i po co. Mają jednak wiele zalet i zastosowań o których chciałam Wam dzisiaj napisać. Mam w swojej łazience 3 różne hydrolaty: różany, z oczaru wirginijskiego oraz z kwiatu gorzkiej pomarańczy. Jeśli jesteście ciekawi jak je zastosować, koniecznie musicie przeczytać ten post!
Co to jest ten hydrolat?
To inaczej woda kwiatowa 🙂 Hydrolaty pozyskujemy w procesie destylacji świeżych roślin parą wodną. Zawierają dobroczynne substancje zawarte w roślinach z jakich pozyskujemy hydrolat, a do tego odrobinę olejków eterycznych z roślin. Hydrolaty mają pH zbliżone do naszej skóry.
Do czego możemy ich używać? Jakie mają właściwości?
- są świetne do tonizacji skóry
- mogą zastąpić nam mgiełkę do ciała czy twarzy
- idealne do rozrabiania w nich glinek, lub nawilżania skóry, gdy glinkę już nałożyliśmy
- są idealne jako podkład pod olejowanie włosów oraz twarzy.
- są dobrą bazą do robienia domowych kosmetyków- hydrolatów możemy użyć zamiast wody
- mają właściwości lecznicze- mogą łagodzić podrażnienia, wspomagać gojenie się skóry
- mają właściwości pielęgnacyjne: np. wzmocnienie naczyń krwionośnych
Jakie mam hydrolaty i jak się u mnie sprawdzają?
RÓŻANY- to akurat zakup z wakacji w Bułgarii. Ma intensywnie różany zapach- co nie każdy może lubić. Hydrolat z róży idealnie sprawdzi się w pielęgnacji skóry dojrzałej, wrażliwej oraz normalnej. Przyjemnie poprawia nawilżenie skóry, otacza ją subtelnym różanym aromatem. Oczywiście, możecie kupić go również w Polsce. Np na stronie
Kej 🙂
OCZAROWY- przeznaczony jest do cery naczyniowej, tłustej i dojrzałej. Zmniejsza wydzielania sebum, wzmacnia naczynia krwionośne, zapobiega starzeniu się skóry! Zapach ma średni- taki trochę trawiasty 😀 Znajdziecie go tutaj:
KLIK
Z KWIATU GORZKIEJ POMARAŃCZY- przeznaczony jest do cery wrażliwej, tłustej, mieszanej oraz dojrzałej. Łagodzi wypryski, podrażnienia, reguluje wydzielanie sebum. Zapach ma bardzo przyjemny: kwiatowo-owocowy. Znajdziecie go tutaj:
KLIK
Muszę przyznać, że klasyczny tonik na chwilę obecną stosuję tylko i wyłącznie przed makijażem. Do porannej i wieczornej pielęgnacji stosuję hydrolaty. Bardzo je polubiłam 🙂 atomizery tworzą bardzo przyjemną, delikatną mgiełkę. Stosowałam je zarówno do włosów- jako podkład pod oleje jak i do twarzy. Główną zmianą jaką zauważyłam, to naprawdę duża poprawa wydzielania sebum- dużo mniej świeci mi się czoło oraz broda. Myślę, że warto chociaż na próbę kupić hydrolat, żeby sprawdzić jak polubi się z Waszą skórą!
A może już używasz hydrolatu? Daj znać koniecznie!
Sylv
0