Hej!
Dzisiaj będzie kolejna makijażowa recenzja 😉 rozbujałam się w ostatnim czasie 😀 aż zaczęłam się obawiać, bo moje pudełko z kosmetykami do recenzji zaczyna świecić pustkami 😀 ale nie o tym mowa! Dzisiaj będę wykładać Wam moje doświadczenia z kosmetykami mineralnymi od Annabelle!
Wszystkie kosmetyki mają fajne zabezpieczenie, aby wydobyć odpowiednią ilość produktu. Dzięki temu kosmetyk w podróży nie wysypie nam się do kosmetyczki 🙂 regulacja jest łatwa i nie sprawia problemu, nawet gdy nosi się długie paznokcie 😀
Róż bardzo przypadł mi do gustu. Jest mega intensywny, dobrze napigmentowany. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z jego ilością 😉 posiada bardzo bardzo subtelne drobinki rozświetlające. Odcień zgodny z nazwą; różany 🙂
Puder rozświetlający: ku moim obawom, nie robi efektu tafli rozświetlacza na twarzy. Daje efekt świeżości i rozjaśnienia. Jeśli nie stosuję go samodzielnie, zdarza mi się nim opruszyć twarz gdy robię makijaż dzienny. Dzięki temu cera prezentuje się młodo i świeżo 🙂
Waniliowy cień do powiek: idealny do codziennego makijażu. Bardzo dobrze napigmentowany. Wystarczy nałożyć odrobinę na powiekę aby ją rozświetlić i nadać lekkości zmęczonym powiekom. Dzięki zawartości jedwabiu formuła kosmetyku jest bardzo przyjemna. Posiada opalizujące drobinki, co nie każdemu może się podobać.
Co jest jednak najważniejsze jeśli chodzi o kosmetyki mineralne?
* są hipoalergiczne
* są MEGA wydajne
* skóra pod nimi oddycha 😉
* nie robią efektu maski na twarzy
* zawierają naturalne składniki
* bardzo dobrze matują skórę
* dają nam możliwość uzyskania mocniejszego i słabszego krycia ( przy zastosowaniu na mokro i na sucho)
Więc jeśli cenicie sobie naturalne kosmetyki, śmiało możecie sięgać po kosmetyki od AnnaBelle Minerals 🙂 ja mimo tego, że zabierałam się trochę jak pies do jeża (zwłaszcza za pudry), bardzo je polubiłam i dołączyłam je do mojego kufra 🙂
:*
Sylv
0