PuroBio to marka naturalnych kosmetyków do makijażu! Poznałam je już jakiś czas temu na Ekocudach. Dzisiaj pokażę Wam kolejne perełki, które wartko kupić!
Pędzel do podkładu nr. o3
Płasko ścięty, z bardzo miękkim, gęstym włosiem. Jeden z najlepszych pędzli tego typu jakie miałam okazję używać. Łatwo się myje. Nie zostawia smug na twarzy. Do tego jest bardzo starannie i solidnie wykonany. Myłam go już kilkadziesiąt razy i cały czas wygląda jak zaraz po zakupie! Wart każdej wydanej na niego złotówki!
Rozświetlacz do twarzy nr. 01
Nie będę się powtarzać, bo możecie o nim poczytać w poprzednim poście. Mega polecam <3
Cienie do powiek
Mam u siebie dwa- delikatne kremowe złoto (nr.01) oraz brąz z fioletowo-różową poświatą(nr.15). Mają bardzo kremową konsystencję. Nie pylą przy aplikacji. Przy użyciu bazy, trwałość jest idealna. Nie rolują się. No i oczywiście ważna jest pigmentacja- a do tej nie mam zastrzeżeń! Mam chęć na kolejne kolory, więc bardzo się cieszę, że w mojej okolicy mogę kupić je stacjonarnie w Drogerii Premium!
Podkład w kropelkach nr. 02
Długo zastanawiałam się jak z nim będzie. Czy bardziej go lubię, czy jednak nie lubię 🙂 Niewątpliwie- ma zarówno wady jak i zalety. Chyba każdy musi go po prostu wypróbować na własnej skórze. Poniżej krótka lista tego co w nim polubiłam, a co nie bardzo mi pasuje 🙂
Wady:
- ciemnieje po aplikacji. Mam nadzieję, że udało mi się to uchwycić na zdjęciu poniżej. Dlatego warto przed zakupem na spokojnie wypróbować kolor na buzi, żeby nie było niemiłej niespodzianki
- może (ale nie musi) zrobić szpachlę na twarzy. Tu dużo zależy od tego ile go nałożymy. Jest to podkład mocno kryjący, więc jeśli przesadzimy z ilością, może wyglądać nie ładnie.
- przy mocno tłustej skórze, dość szybko zaczyna się błyszczeć
Zalety:
- ładnie kryje- jeśli nie przesadzimy z ilością i zaaplikujmy go pędzlem do podkładu wygląda na buzi naprawdę ładnie.
- dobra trwałość- nosiłam go po ok. 10-12h i trzymał się bardzo ładnie, nie ścierał się z twarzy.
- wydajny- przez to, że ma mocne krycie, wystarczy naprawdę minimalna ilość produktu.
- zastyga na skórze- w przypadku suchej skóry myślę, że można by się nawet pokusić o brak pudru.
Szminka do ust w kredce nr. 24
Wielkie wow dla tego produktu. Wygląda na ustach bardzo naturalnie, nosi się bardzo komfortowo. Myślałam, że będzie średnio z trwałością, przez nawilżającą formułę produktu. O dziwo, nawet po ok 6 h wygląda na ustach dobrze. Wystarczy lekko pociągnąć wnętrze ust i dalej cieszyć się kolorem. Jedyny minus jak dla mnie to forma kredki, bo zawsze gubię temperówki 🙂
Jestem bardzo ciekawa czy znacie już markę PuroBio? A może już coś testowaliście? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
0