Cześć 😉
Używacie kremów pod oczy? Ja muszę się Wam przyznać, że niestety dość rzadko. Przeważnie jeśli coś tam aplikuję, to wówczas kiedy zauważam zmarszczki- gdy skóra się poprawia odstawiam. Zdaję sobie oczywiście sprawę, jak ważna jest pielęgnacja tak delikatnej skóry, ale jakiś czas temu się zniechęciłam przez mocno nietrafiony żel pod oczy i jakoś tak zostało. Aż do momentu gdy zobaczyłam w paczce od Lirene krem pod oczy- nie wiedziałam czy się cieszyć czy nie. Jakoś nie miałam przekonania do używania go regularnie, zwłaszcza, że miał rozjaśniać cienie pod oczami i rozświetlać skórę. Wątpiłam, czy się uda.
Już po tygodniu regularnego stosowania zauważyłam rozjaśnienie cieni pod oczami oraz delikatne wygładzenie skóry. Muszę przyznać, że się zupełnie nie spodziewałam, że coś na moje często niedospane oczy pomoże. Po raz kolejny Lirene bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło! Tubka jest już na wykończeniu, a ja cieszę się bardziej promienną skórą wokół oczu i mniejszą ilością co prawda płytkich, ale jednak zmarszczek mimicznych 🙂 Myślę, że jeśli zależy Wam na lekkim kremie od którego chcecie zacząć Waszą pielęgnację skóry pod oczami myślę, że śmiało możecie zainwestować w ten krem 🙂 z pewnością się nie zniechęcicie, jak ja kiedyś po jednym żelu pod oczy 😀
Napiszcie mi koniecznie jak Wy pielęgnujecie skórę pod oczami! Niesamowicie mnie ciekawi czy dbacie o ten rejon twarzy!
Sylv