Hej 🙂
Jeśli śledzicie mojego FB, wczoraj wieczorem mogłyście zobaczyć efekt malowania włosów kredą 🙂 dzisiaj postanowiłam przygotować dla Was notkę na ten temat, ponieważ wiele tutoriali na ten temat można znaleźć, ja i moja przyjaciółka Ula postanowiłyśmy to sprawdzić na własnych włosach 🙂
Do zrobienia pasemek potrzebujemy:
- kolorowej kredy
- wody w miseczce do moczenia kredy
- wody w spryskiwaczu do moczenia włosów
- ręcznika na plecy
- przydatna będzie też pomocna dłoń koleżanki 🙂
Sposób jest bajecznie prosty, moczymy włosy i kredę i robimy pasemka. Po skończeniu kolorowania efekt jest taki:
Ręce w sumie też będą kolorowe :)) ale o wadach i zaletach przeczytacie w dalszej części notki 😀
Po skończeniu kolorowania czas na suszenie włosów i rozczesanie ich. Kreda jest wtedy dosłownie wszędzie…. a do tego jest to dość nieprzyjemne. Po malowaniu wyprostowałyśmy też włosy, żeby był jako taki efekt 😉 U mnie efekt jest dużo lepszy…. Ula ze względy na kolor swoich naturalnych włosów jest bardziej siwa niż kolorowa.
Jakie są zalety takiej zabawy:
- szybka zmiana koloru włosów- ograniczają nas tylko i wyłącznie kolory kredy jakie uda nam się kupić
- fajna propozycja dla blondynek, zwłaszcza na imprezy
- świetny sposób na babską imprezę 😀
- samo malowanie jest baaaaardzo proste
- idealna propozycja dla blondynek
- za ok. 4 zł mamy co najmniej 2 godziny zabawy 😀
Wady użycia kredy:
- kreda podczas suszenia jest dosłownie WSZĘDZIE- nie róbcie tego w SWOIM domu 😀 😀 😀
- rozczesywanie włosów po wysuszeniu to koszmar- są baaaaardzo suche i się plączą. U nas dało się słyszeć okrzyki: Mamo, mamo, booooooli! 😉
- włosy po kredzie niestety są suche i sianowate, bo jak wiadomo kreda wysusza…. co z resztą widać na fotach 🙂
- jest to dość kiepska opcja dla brunetek
- mi po umyciu głowy zostało trochę zieleni na włosach…. mam nadzieję, że się zmyje ;D
- jeśli trafi nam się słabo napigmentowana kreda, to niestety ciężko uzyskać nią fajny efekt
- kreda z rąk nie schodzi tak łatwo jak by się wydawało 😀
Co sądzicie o takim „farbowaniu” włosów? Robiłyście tak kiedyś?
Buziaki :*
Sylvia
0